Praga ’68 Obiektyw bezsilnych
„P.P. – Prague phoptographer” – tak w dniach sowieckiej inwazji z sierpnia 1968 roku sygnowano w zachodnich gazetach dramatyczne zdjęcia z Pragi wysłane do słynnej agencji fotograficznej Magnum.
Ich autor Josef Koudelka – nawet po wyrwaniu się na Zachód w 1970 roku – przez długie lata nie podpisywał swoich zdjęć z obawy przed zemstą komunistycznych władz na jego rodzicach żyjących na Morawach.
Przemycone cichcem na Zachód fotogramy wywarły wstrząsające wrażenie. Głównie dlatego, że podobnie jak 20 lat potem zdjęcia z pekińskiego placu Tiananmen pokazywały protest zwykłych ludzi przeciw czołgom i uzbrojonym po zęby krasnoarmiejcom.
Zachodni czytelnicy z pewnością dopatrywali się w nich podobieństw do zdjęć z demonstracji w USA przeciwko wojnie wietnamskiej, na których hipiski przyczepiały kwiaty do bagnetów Gwardii Narodowej.
Ale dla ZSRR kadry Koudelki były o wiele groźniejsze niż dla USA zdjęcia ze starć policji z pacyfistami. Związek Sowiecki zbudował swój powojenny mit na wizerunku obrońcy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta