Gdy grałem w Chinach, jadłem tylko frytki i ryż
Z Tommym Adamsem, koszykarzem stołecznej Polonii, rozmawia Piotr Szeleszczuk.
Stal Ostrów zajęła szóste miejsce w zeszłym sezonie. Dlaczego przeszedł pan do Polonii, która walczyła o utrzymanie?
Tommy Adams: Miałem ofertę z Ostrowa, ale przeniosłem się do stolicy, bo... urzekła mnie Warszawa. To piękne miasto, znacznie większe niż Ostrów. Poza tym dowiedziałem się, że w Polonii są już moi znajomi – Greg Harrington i Michael Ansley. Chciałem też grać dla trenera Kamińskiego. Obserwowałem, w jaki sposób prowadził zespół w poprzednim sezonie, i spodobała mi się jego taktyka. Wiem, że on pozwala grać Amerykanom, a ja w Stali tak naprawdę dostałem szansę pod koniec...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta