Strategia cyfryzacji telewizji z prawnego punktu widzenia

autor zdjęcia: Paweł Gałka

źródło: Rzeczpospolita

Poszukiwanie jednolitej regulacji wszystkich złożonych zagadnień prawnych cyfryzacji zlokalizowanych w różnych gałęziach i działach prawa nie byłoby niczym innym niż prawniczą donkiszoterią – uważa aplikant radcowski w kancelarii prawniczej M. Furtek i Wspólnicy, doktorant

W ostatnich miesiącach tajemnicą poliszynela stał się brak strategii pełnego przejścia z telewizji tradycyjnej na cyfrową. Dotyczące tej kwestii spory między KRRiT a UKE (istotna nowelizacja odnosząca się do kompetencji tych organów w sferze cyfryzacji zawarta jest w ustawie o przekształceniach i zmianach w podziale zadań i kompetencji organów państwowych właściwych w sprawach łączności, radiofonii i telewizji z 29 grudnia 2005 r. DzU z 2005 r. Nr 267 poz. 2258) nie są ukrywane. Własne stanowisko zajmują naturalnie najwięksi nasi nadawcy. Aktywny jest też rząd, o czym świadczy fakt, że prezes Rady Ministrów (zarządzenie nr 74 z 2 lipca 2008 r.) dokonał zmian w składzie Międzyresortowego Zespołu do spraw Telewizji i Radiofonii Cyfrowej: obok przewodniczącego są przedstawiciele ośmiu ministerstw i czterech innych centralnych lub naczelnych organów państwa, ale bez przedstawiciela KRRiT.

Nie brak też dokumentów o charakterze planów cyfryzacji powstałych w ostatnich latach. Jednym z pierwszych były biała i zielona księga powstałe pod auspicjami KRRiT jeszcze w 2002 r. Bardziej aktualny jest dotykający newralgicznego problemu naziemnej telewizji cyfrowej obszerny dokument „Działalność KRRiT w zakresie wprowadzania naziemnej telewizji cyfrowej w Polsce” z 2006 r. (dalej: strategia KRRiT z 2006 r.). W ostatnim czasie upubliczniona została „Koncepcja ram prawnych nowego ładu mediów...