Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zabawy w Pana Boga

30 grudnia 2008 | Publicystyka, Opinie | Mateusz Matyszkowicz

Drugi człowiek nie jest „mój”, dziecko nie jest „moje”, zarodek, z którego może się rozwinąć człowiek, także do mnie nie należy. Drugiego człowieka mogę wspomóc, ale nie wolno mi naruszać jego integralności – pisze filozof i publicysta Mateusz Matyszkowicz.

W sporach na temat projektu ustawy bioetycznej najczęściej znajdujemy potyczki personalne. Publicyści kłócą się zwykle o postać Jarosława Gowina, o to, jaką strategię stosują główni gracze sceny politycznej i jakie korzyści mogą osiągnąć.

Prof. Jacek Hołówka w artykule „Metafizyka prenatalna Kościoła” („Rz” 29.12.2008) postanowił się zająć samym sednem sporu, a więc kwestią godności – lub jej braku – zarodka ludzkiego. I chwała mu za to. O to bowiem chodzi.

Tekst Jacka Hołówki składa się z trzech części. Pierwsza dotyczy warunków, jakie powinno spełniać nauczanie moralne Kościoła. Druga jest próbą nakreślenia dwuznaczności, jaką autor dostrzega w katolickiej wizji ludzkiej płodności. W trzeciej polemizuje z tezą o godności ludzkiej zarodka. Będąc na zewnątrz Kościoła, polemizuje z nim, odwołując się do tradycji myśli chrześcijańskiej. Podnieśmy więc rękawicę.

W obronie wolności człowieka

Jacek Hołówka pisze: „Moralność wymaga zawieszenia przekonań przed wydaniem osądu, a nie kierowania się powziętymi z góry założeniami. O żadnym poszukiwaniu prawdy przez poddanie się instrukcjom Kongregacji Wiary nie może więc być mowy. Do prawdy moralnej trzeba słuchającego przekonać, jeśli nie jest dzieckiem, i nie można jej w żadnej instrukcji nakazać”. Autor pisze te słowa w dobrej wierze. Wszelako zanim wyda się tak zdecydowany sąd na temat...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8204

Spis treści
Zamów abonament