Kryzys może naprawić państwo
Naczytałem się ostatnio o tym, jak lewica i PiS chcą cynicznie wykorzystać kryzys do wzmocnienia swojej pozycji. A dlaczego niby to rząd nie może wykorzystać kryzysu? Stworzyć program naprawy państwa zgodny z liberalnymi wartościami – pisze publicysta
Spektakularne przesłuchania ministrów, marsowe miny wojewodów – milion tu, milion tam. I cała ta nowomowa o utrzymaniu „prorozwojowych” inwestycji, redukcjach, które nie dotkną „zwykłych ludzi”.
Rząd stanął do wyścigu o najpopularniejszy program antykryzysowy. Przeciwko związkom zawodowym, które podwyżkami chcą nakręcać sztuczny popyt. SLD szukającemu ratunku w drukowaniu pustych pieniędzy, PiS ze swoją wiarą we wszechobecne państwo.
Premier nie podchwycił modnego na Zachodzie wykupywania złych długów za pieniądze podatników. Nie poddał się histerii topienia kryzysu kredytowego w nowych kredytach. Zamiast o powiększaniu deficytu mówi o zaciskaniu pasa. Zamiast o dotowaniu podupadających firm – o gwarancjach dla tych, które się rozwijają. Stary dobry liberalizm wygrał z lewicowym populizmem.
Trudno oceniać program rządu, abstrahując od roszczeniowego otoczenia. Ganić za zaniechania w sytuacji, gdy alternatywą ma być amerykański czy europejski skrajny interwencjonizm. Program oszczędnościowy Donalda Tuska to dużo lepsze wyjście – ale i to wciąż dużo za mało.
Wszystkim zapatrzonym w ekipę amerykańskiego prezydenta Obamy dedykuję słowa szefa jego kancelarii Rahma Emanuela: „Nie pozwól, żeby taki kryzys się zmarnował. Nie trać okazji do zrobienia tego wszystkiego, czego nie dało się zrobić wcześniej”. I tak bardzo, jak odradzam polskiemu rządowi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta