Jedziemy targować placami
Mimo kryzysu władze stolicy wybierają się na targi nieruchomości do Cannes. Inwestorów chcą kusić już nie sprzedażą działek pod wieżowce, lecz m.in. planami rewitalizacji placów i fabryk
Za miesiąc na Lazurowe Wybrzeże zjadą deweloperzy, architekci i urzędnicy z całego świata. Jak co roku odbędą się tam najbardziej prestiżowe targi nieruchomości – MIPIM. Warszawa szykuje do Cannes samorządową ofertę wspólnie z prywatnymi firmami, które już dziś w stolicy inwestują w obiekty poprzemysłowe, m.in. Juvenes, BBI Development czy Mermaid Property.
Czy w dobie kryzysu gospodarczego warszawscy urzędnicy powinni jeździć na takie targi?
– Sami zadawaliśmy sobie to pytanie – mówi rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk. – I doszliśmy do wniosku, że właśnie gdybyśmy nie jechali, znaczyłoby to, że odczuwamy kryzys. Przygotowaliśmy ofertę specjalną, by pokazać, że nawet w trudnej sytuacji gospodarczej miasta mogą sobie radzić z recesją i uniknąć inwestycyjnego zastoju...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta