Porwania to nowa broń talibów
W Kwecie uprowadzono kolejnego obcokrajowca. Tym razem w ręce porywaczy wpadł Amerykanin pracujący dla ONZ. Jutro mija termin spełnienia żądań talibów przetrzymujących Polaka
John Solecki, szef oddziału UNHCR w pakistańskiej Kwecie, jechał rano do pracy, gdy w kierunku jego białego jeepa bandyci otworzyli ogień. Samochód zjechał z drogi i uderzył w mur. Wtedy napastnicy ranili kierowcę. – Zmarł w drodze do szpitala – cytowała AFP lokalną policję. Porywacze zaatakowali na dwa dni przed wizytą w Pakistanie szefa ONZ Ban Ki Muna.
Gdy zamykaliśmy to wydanie „Rz”, nikt nie przyznał się do uprowadzenia Amerykanina. Jednak położona na południowym zachodzie Pakistanu, przy granicy z Afganistanem i Iranem, Kweta jest znana z tego, że schroniło się tam wielu liderów talibów uciekających przed amerykańską ofensywą w 2001...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta