Kryzys uderza w sześciolatki
Jak MEN wybrnie z reformy. Samorządy, które same pokryją koszty obniżenia wieku szkolnego, będą mogły posłać sześciolatki do szkół w tym roku. Innym MEN ma dać prawo odmowy – ustaliła „Rz”.
W resorcie edukacji wczoraj przez cały dzień trwała narada minister Katarzyny Hall z urzędnikami nad tym, jak przesunąć wprowadzenie reformy obniżenia wieku szkolnego na 2010 r., a jednocześnie nie zaprzepaścić wykonanej pracy.
Premier Donald Tusk powiedział bowiem w sobotę, że w ramach szukania 17 mld zł oszczędności trzeba przełożyć rozpoczynanie reform. Za przykład podał projekt posłania sześciolatków do szkół. – Mieliśmy go rozpocząć w roku 2009, a rozpoczniemy pilotażem – zapowiedział premier. I dodał, że reforma przesunie się najprawdopodobniej na rok 2010.
Dotacji nie będzie
– Dla minister to zaskoczenie. Bo wszystko już było poukładane. Ustawa obniżająca wiek szkolny przeszła przez Sejm. Nawet odrzucenie ewentualnego weta prezydenta było już uzgodnione z Lewicą – komentuje polityk Platformy.
W budżecie na dostosowanie podstawówek do przyjęcia małych dzieci...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta