Kłopoty z Czumą
Nowy minister sprawiedliwości, żeby zrekompensować własne braki merytoryczne, powinien się otoczyć kompetentnymi fachowcami – uważa znany prawnik Piotr Kruszyński.
Polska nie ma szczęścia do ministrów sprawiedliwości. Byli nimi już i politycy, i adwokaci, i prokuratorzy, i radcy prawni. Żaden nie zapisał się jednak jako skuteczny reformator. Ostatnie zmiany w tym resorcie nie rokują zmiany tego stanu rzeczy.
Niezbyt zręczny
Wysoko oceniam kwalifikacje prof. Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Jako minister podjął szereg działań porządkujących funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości. Jego wypowiedzi tuż po „samobójstwie” Roberta Pazika, w których twierdził, jakoby nic się nie stało, uważam zaś za wysoce niefortunne. Minister odpowiada bowiem politycznie za sytuację w swoim resorcie.
Czy to jednak wystarczający powód do dymisji znakomitego fachowca i sprawnego menedżera? Przecież za czasów Zbigniewa Ziobry doszło do samobójstw dwóch ważnych osób, a nikt nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta