W rytmie wyobraźni
Mocną dawkę barwnego, rytmicznego i efektownego wizualnie jazzu dała wczoraj w Fabryce Trzciny Sun Ra Arkestra. Amerykański zespół oklaskiwaliśmy już m.in. w 1987 r., kiedy to wystąpił w Sali Kongresowej pod wodzą założyciela – Sun Ra.
Po śmierci w 1993 r. tego wizjonera, który twierdził, że jest przybyszem z Saturna i fascynująco mieszał jazz z idiomem afrykańskim, formację prowadzi jego wieloletni współpracownik, 85-letni dziś Marshall Allen.
Obecny lider, nader żwawy mimo sędziwego wieku, wczoraj grał i śpiewał. Ze swym fantazyjnie przebranym dziesięcioosobowym zespołem zaproponował pełną radości grę konwencjami jazzowymi – od free po swing i z powrotem, przywołując przy okazji zapomniane już niemal, energetyczne brzmienie bigbandowe.