Nowy sens postępowania naprawczego
W dotychczasowych warunkach prawnych postępowanie naprawcze nie wykazało swojej przydatności. Teraz to się zmieni – dowodzi dr prawa Karolina Kocemba, adwokat, partner w kancelarii Tomczak & Partnerzy spółka adwokacka
Przepisy prawa upadłościowego i naprawczego dotyczące tego drugiego postępowania są niemal martwe. Tradycja działalności gospodarczej w Polsce w gruncie rzeczy ignoruje pojęcie „zagrożenie niewypłacalnością”. Wymaga ono przeniesienia myślenia przedsiębiorców w inną, nieznaną im dotychczas sferę, której – wobec braku doświadczeń na tle prawdziwego kapitalizmu – na ogół do siebie nie dopuszczają.
Niewypłacalność
Prawo upadłościowe i naprawcze (dalej: ustawa) dopuszcza dwa stany: niewypłacalności oraz zagrożenia niewypłacalnością.
Ten pierwszy to stan, w którym dłużnik nie wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań, lub – w odniesieniu do osób prawnych albo podmiotów wyposażonych w zdolność prawną – wartość zobowiązań przewyższa wartość aktywów. Wystąpienie takiego stanu uzasadnia ogłoszenie upadłości dłużnika.
Ten drugi to stan, w którym przedsiębiorca reguluje swoje wymagalne zobowiązania, ale według rozsądnej oceny jego sytuacji ekonomicznej jest oczywiste, że w niedługim czasie stanie się niewypłacalny. Uzasadnia to wszczęcie w stosunku do przedsiębiorcy postępowania naprawczego.
Innymi słowy, jeżeli przedsiębiorca już nie reguluje na bieżąco swoich wymagalnych długów albo jeżeli wartość jego zobowiązań przekracza wartość aktywów, jak najszybciej powinien wystąpić z wnioskiem o ogłoszenie upadłości. Jeśli natomiast...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta