Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Piekielna yerbatka

02 maja 2009 | Styl życia | Stefan Wroński
Tradycyjne naczynie do picia yerby nazywa się mate
autor zdjęcia: Bartosz Siedlik
źródło: Fotorzepa
Tradycyjne naczynie do picia yerby nazywa się mate

Gorzki napar zza oceanu budzi zainteresowanie w Polsce. Jesteśmy w pierwszej piątce, jeśli chodzi o internetowe zapytania o yerba mate, zaraz za krajami Ameryki Południowej, z których napój pochodzi. Bagnista maź dodaje energii i rozjaśnia umysł

– Parę lat temu weszłam do małego obskurnego baru w jakimś miasteczku w Paragwaju. Obok dwóch stolików oblepionych ceratą i drucianych krzeseł walały się rozrzucone skrzynki z zakurzonymi napojami i puste butelki – opowiada Beata Pawlikowska, podróżniczka, dziennikarka, pisarka. – Najwidoczniej sprzątanie w tym lokalu nie należało do czynności często wykonywanych. Pomyślałam, że to świetne miejsce, gdzie serwuje się tubylcom wyłącznie lokalne specjały. Poprosiłam o yerba mate.

Po kilku minutach na stoliku zjawił się plastikowy kubek z bagnistą zawartością i metalową rurką wbitą w środek oraz litrowy pojemnik na wodę.

Picie mate jest czymś w rodzaju barometru przyjaźni, nieomylną oznaką uczuć, jakie żywią spotkani...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8307

Spis treści
Zamów abonament