Szpiegowska gra bez złudzeń
Już samo wydalenie dwóch rosyjskich dyplomatów akredytowanych przy NATO jest intrygujące. A jeżeli jeszcze jeden z nich jest synem ambasadora Rosji przy Unii Europejskiej (mieli do siebie blisko, obaj w Brukseli), to jest to sprawa najwyższej dyplomatycznej rangi.
I okazja dla Moskwy do obnoszenia się ze swoim oburzeniem i podkreślania, jak to zwykle bywa, że drastyczne posunięcia dotyczą ludzi niewinnych, niemających nic wspólnego ze szpiegostwem.
To przypomina czasy zimnej wojny – a ściślej to, co nam się z nią kojarzy. Ale nie mamy zimnej wojny między sojuszem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta