Sądowa gratka dla Baracka Obamy
Na taką okazję wielu amerykańskich prezydentów musiało długo czekać. Obama ma szczęście: jeden z członków wielce wpływowego Sądu Najwyższego właśnie postanowił przejść na emeryturę
O tym, że sędzia Sądu Najwyższego David Souter zamierza opuścić urząd, plotkowano w Waszyngtonie już od paru tygodni. W piątek te pogłoski się potwierdziły: jak podały media, niespełna 70-letni Souter ma już dosyć życia w amerykańskiej stolicy i zamierza odejść na emeryturę, by móc oddać się swemu ulubionemu zajęciu: górskim wędrówkom w rodzinnym stanie New Hampshire. Wieczorem informację o jego odejściu oficjalnie potwierdził prezydent Barack Obama. Souter przesłał mu list w tej sprawie. W mediach już trwały gorączkowe spekulacje na temat kandydatów na miejsce Soutera.
Mianowanie członka Sądu Najwyższego to jedna z najważniejszych decyzji leżących w gestii prezydenta USA. W amerykańskim ustroju sąd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta