Lecz się na ostrym dyżurze
Zamiast do przychodni warszawiacy coraz częściej zgłaszają się na ostre dyżury do szpitali. To najszybszy sposób na wizytę u specjalisty.
Niedziela po południu, ostry dyżur w uniwersyteckiej klinice okulistycznej przy Sierakowskiego. Kilkadziesiąt osób kłębi się w kolejce do lekarza. – Czekam już cztery godziny, ale się nie poddam – mówi jedna z pacjentek. – A co pani dolega? – pytamy. – Nic nagłego, od tygodnia boli mnie prawe oko, ale gdy chciałam umówić się do lekarza w przychodni, usłyszałam, że przyjmie mnie za dwa miesiące. Dlatego przyszłam na ostry dyżur. Niedzielę mam wolną, wiadomo, że tutaj lekarz mnie przyjmie, więc czekam.
Do rozmowy włącza się inny pacjent. – Ja tak załatwiłem sobie wizytę u ortopedy –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta