Żadnej wyprzedaży nie będzię
Kupcy z KDT pracują normalnie. Nie pakują towaru, a we wtorek nie zamierzają oddać hali w ręce komornika.
Nie mamy dokąd pójść – mówią handlowcy i oskarżają miasto o zabójstwo polskiego handlu.
Na pomoc handlowcy z Kupieckich Domów Towarowych wezwali wczoraj Pawła Piskorskiego ze Stronnictwa Demokratycznego, który podpisywał z nimi porozumienie w 1999 r. Przyznał, że brak możliwości obiecywanego przejścia z tymczasowej hali do nowego domu towarowego to dla kupców wyjątkowo trudna sytuacja. – Dziwię się politykom, którzy rozbudzali nadzieję...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta