Samotnie przez okrutny świat
Do końca sierpnia w Pałacu Dożów w Genui można oglądać zdjęcia autorstwa polskiej reporterki Moniki Bułaj
Ciekawią ją wielkie religie monoteistyczne, a właściwie ich pogranicza: schizmy i herezje. Na zdjęciach i w reportażach utrwala rytuały. „Prowokuje tych, którzy święcie wierzą w uznane prawdy” – napisał o jej pracach recenzent „Suddeutsche Zeitung”. – „Fotografuje bez flesza, bo szuka światła. Nawet tam, gdzie panuje cień, a detale i kontury są zatarte”. U źródeł jej zainteresowań znajduje się filozofia Jerzego Nowosielskiego. Dzięki niemu odkryła prawosławie, które nazywa teraz skarbnicą pamięci dawnych religii. Z czasem zaczęła zgłębiać świat islamu i judaizmu.
Dziennikarz „La Stampy” stwierdził, że oglądającego jej zdjęcia „najmocniej uderza uniwersalizm tradycji, na pozór tak niezwykłych. Bogactwo pejzaży, ludzi i ich opowieści”. Wysłannik „La Repubblica” ocenił: „Jeżeli podejrzewasz, że ostoją wiary nie są marmurowe katedry i metropolie, ale raczej peryferia, zapomniane wioski na rubieżach imperiów, powinieneś zobaczyć prace Moniki Bułaj”.
Teraz zajmują ją również kulty opętania – zar w Etiopii, santeria na Kubie czy wudu na Haiti, a także egzorcyzmy chrześcijan koptyjskich.
– We Włoszech, gdzie mieszka i pracuje, jest niezwykle...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta