W Hiszpanii bez zgody
Hiszpański rząd, przedsiębiorcy i związki zawodowe zastanawiają się nad sposobami wyjścia z kryzysu. Jeśli jutro nie dojdą do porozumienia, próbę zawarcia paktu społecznego trzeba będzie przesunąć na wrzesień.
Najtrudniejsze do spełnienia są wymagania przedsiębiorców. Chcą oni niższych o 5 proc. składek na ubezpieczenie społeczne, a rząd przystaje na 2 proc. Zgoda na propozycję przedsiębiorców kosztowałaby 18 mld euro.
Z kolei związki zawodowe żądają przedłużenia do 12 miesięcy 420 euro zapomogi dla bezrobotnych, którzy stracą prawo do zasiłku. W Hiszpanii jest ich około 1 mln, czyli co czwarty wpisany na listy biur pracy. Rząd godzi się na wypłacanie zapomogi przez pół roku, co kosztowałoby budżet ponad 900 mln euro. Propozycją, która najbardziej wzburzyła firmy, było podniesienie najwyższego progu podatkowego z 43 do 45 proc. Objąłby on wszystkich, których roczne zarobki przekraczają 60 tys. euro.