Armia walczy o dobre imię
Wojsko i policja chroniły wczoraj żołnierzy Bundeswehry w czasie składania przysięgi wojskowej przed Reichstagiem
– Miejsce Bundeswehry jest w koszarach, a nie przed Bundestagiem – twierdzi Martin Frings z pacyfistycznej organizacji Gelöbnix, która zorganizowała wczoraj demonstrację przeciwko uroczystości nieopodal siedziby niemieckiego parlamentu. – Jesteśmy armią parlamentu i taka uroczystość w tym miejscu jest całkiem zrozumiała – odpowiada Hans-Jacob Hein, rzecznik resortu obrony. Wczorajsza demonstracja nie była wielka i nie doszło do ekscesów, jak w poprzednich latach, kiedy to uroczystość przysięgi skutecznie zakłócały nagie przeciwniczki militaryzacji Niemiec.
W żadnym innym kraju europejskim armia nie wzbudza tylu kontrowersji co w Niemczech. Nie brak głosów, że jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta