KDT: klęska sił mundurowych
Akcja odbicia z rąk kupców hali targowej była fatalnie przygotowana – uważają eksperci. Dopiero po zajęciu budynku przez komornika do stolicy ruszyły policyjne posiłki z całego kraju.
Późnym popołudniem do Warszawy zjechało kilkuset policjantów, m.in. z Radomia, Płocka i Białegostoku. Obstawili teren wokół hali targowej KDT. Nikt nie miał szans dostać się do budynku, w którym komornik zaczął spisywać inwentarz kupców.
Dlaczego dopiero po kilku godzinach podjęto decyzję o ściągnięciu posiłków? – Nie spodziewaliśmy się takiego przebiegu wydarzeń. Musieliśmy wymienić policjantów z Warszawy, którzy zabezpieczają centrum miasta – tłumaczył Mariusz Sokołowski, rzecznik komendanta głównego policji.
Nie chcieli prowokować
Wcześniej centrum miasta...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta