Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lewica znów świętuje 22 lipca

22 lipca 2009 | Kraj | Tomasz Nieśpiał
W PRL  22 lipca  był jednym  z ważniejszych świąt.  Otwierano  wtedy nowe  zakłady i uruchamiano produkcję.  Na zdjęciu  defilada  wojska  w Warszawie  w 1966 r.
źródło: Forum
W PRL 22 lipca był jednym z ważniejszych świąt. Otwierano wtedy nowe zakłady i uruchamiano produkcję. Na zdjęciu defilada wojska w Warszawie w 1966 r.

65. rocznica manifestu PKWN. Uroczystość w Lublinie, debata w Koszalinie. – To świętowanie zniewolenia – wytyka PiS.

„Rodacy! Wybiła godzina wyzwolenia. Armia Polska obok Armii Czerwonej przekroczyła Bug. Żołnierz polski bije się na naszej ziemi ojczystej. Nad umęczoną Polską powiały znów biało-czerwone sztandary” – tymi słowami rozpoczynał się ogłoszony 22 lipca 1944 roku w Moskwie Manifest Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego.

Przypadającą dziś 65. rocznicę tamtych wydarzeń świętować będą lewicowi działacze w całym kraju. Na uroczystość w centrum Lublina zaprasza miejscowy SLD. Kierownictwo partii złoży kwiaty na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza. – Zamierzamy tylko uczcić wyzwolenie Lublina – mówi „Rz” Jacek Czerniak, szef SLD na Lubelszczyźnie. – Ocenę wydarzeń związanych z ogłoszeniem Manifestu PKWN zostawiamy historykom.

Chełm wycofał się z organizacji uroczystości po proteście senatora PiS

Prof. Mirosław Piotrowski, kierownik Katedry Historii...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8376

Spis treści
Zamów abonament