Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przerzucanie wydatków nic nie daje

22 lipca 2009 | Ekonomia | Andrzej Wernik
autor zdjęcia: Justyna Cieślikowska
źródło: Fotorzepa

Rządowe zabiegi podejmowane w celu obniżenia deficytu budżetu państwa dzięki przesuwaniu wydatków na inne podmioty zaliczone do sektora finansów publicznych są bezprzedmiotowe – pisze profesor z Akademii Finansów

Sejm uchwalił w ubiegłym tygodniu nowelizację ustawy budżetowej na 2009 r. Nowelizacji domagała się opinia publiczna, dopatrując się w niej elementu walki z kryzysem. Całkowicie niesłusznie, bo nowelizacja oznaczająca dostosowanie budżetu do zaistniałej sytuacji gospodarczej znaczącego wpływu na dalszy rozwój tej sytuacji mieć nie może.

Można mieć też wątpliwości, czy była w ogóle potrzebna. Ustawa budżetowa to w istocie zestawienie nieprzekraczalnych limitów wydatków budżetowych oraz określenie nieprzekraczalnego limitu deficytu. Zapisy dotyczące dochodów to zgodnie z ustawą o finansach publicznych tylko niewiążąca prognoza. Jeśli idzie o zapisane w ustawie wydatki, to ustawa daje rządowi prawo blokowania wydatków w przypadku groźby przekroczenia limitu deficytu. Potrzebna jest tylko pozytywna opinia komisji sejmowej właściwej do spraw budżetu, a więc nie ma potrzeby nowelizowania ustawy budżetowej. Nowelizacja niezbędna jest tylko w celu zalegalizowania wyższego, niż przyjęto w ustawie, deficytu – tak było w latach 1987, 1991 – 1992 i 2001.

Istnieje znaczne prawdopodobieństwo, że pod koniec roku może nas czekać ponowna nowelizacja budżetu

Nowelizacje legalizujące zwiększenie deficytu dokonywane były z reguły w końcówce roku. Gdy nowelizacje dokonywane były wcześniej – we wrześniu 1991 r. i w lipcu 2001 r. – to okazywało się, że były...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8376

Spis treści
Zamów abonament