Warto wykorzystać w firmie stary samochód
Opłaca się sprzedać auto wprowadzone wcześniej do firmy jako pojazd używany. Z reguły taka sprzedaż wygeneruje podatkową stratę
Jak wiadomo, podatnik, który wprowadza do firmy auto używane prywatnie, ma prawo amortyzować je tak samo jak nowy samochód, tzn. od ceny, jaka wynika z faktury, nawet jeżeli kupił pojazd przed wielu laty. O takim, korzystnym dla podatników, stanowisku Ministerstwa Finansów pisaliśmy w „Prawie co dnia” 9 lipca 2009 r. („Najpierw możesz pojeździć, potem wrzucisz w koszty”). Jednak o zaletach takiego rozwiązania przekonamy się nie tylko w momencie amortyzacji, ale i sprzedaży pojazdu.
Wyjaśnijmy to na przykładach. Zacznijmy od wyceny używanego auta dla celów amortyzacyjnych.
>przykład 1Pan Jan kupił w 2004 r. samochód osobowy za 40 tys. zł wyłącznie na cele prywatne. Jeździł nim do pracy, na pocztę, po zakupy, zawoził dzieci do szkoły. W tym czasie samochód tracił na wartości. W 2009 r. postanowił założyć firmę i wprowadzić do niej to auto. Pan Jan wycenił je według takiej kwoty, jaka wynikała z faktury zakupy, czyli 40 tys. zł, i od tej wartości zaczął je amortyzować. Ponieważ w odniesieniu do samochodów osobowych nie jest dopuszczalna amortyzacja jednorazowa ani degresywna, więc przyjął metodę liniową, według rocznej stawki 20 proc. To oznacza, że w 2009 r. zaliczy do kosztów odpisy amortyzacyjne w wysokości 8 tys. zł. W ten sposób zamortyzuje auto w całości w ciągu pięciu lat.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta