Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Procesu lepiej nie przeciągać w czasie

27 lipca 2009 | Gazeta prawa i podatków

Jeśli spieramy się z fiskusem przed sądem administracyjnym i spóźniamy się np. z przedstawieniem dowodów, może nas to drogo kosztować. Wprawdzie zasada jest taka, że w procesie przed sądem I instancji wygrywającemu z urzędem należy się zwrot kosztów postępowania, a koszty postępowania kasacyjnego obciążają przegrywającego, jednak są od niej odstępstwa. W praktyce sąd może – niezależnie od wyniku sprawy – obciążyć podatnika obowiązkiem zwrotu kosztów w całości lub w części, jeśli wywołało je niesumienne lub oczywiście niewłaściwe jego postępowanie.

Zasada ta działa jednak w dwie strony. Oznacza to, że kosztami postępowania wywołanymi niesumiennym albo oczywiście niewłaściwym zachowaniem sąd może obciążyć zarówno urząd, jak i wygrywającego podatnika.

Pamiętajmy też, że zwrot wydatków dotyczy tylko kosztów związanych z wniesieniem i prowadzeniem sprawy przed WSA i NSA. Nie mamy co liczyć na rekompensatę kosztów poniesionych w trakcie postępowania podatkowego.

arti.

Brak okładki

Wydanie: 8380

Spis treści
Zamów abonament