Blaszaki zamiast luksusowych sklepów
Liczba powierzchni handlowych o podwyższonym standardzie wciąż jest piętą achillesową Trójmiasta. Kryzys pokrzyżował liczne plany budowy nowych obiektów. Według danych Colliers International powinno przybyć 170 tys. mkw. powierzchni komercyjnych, trudno jednak oszacować, kiedy się to stanie
– W aglomeracji trójmiejskiej wraz z Redą, Rumią i Wejherowem współczynnik nasycenia powierzchnią centrów handlowych wynosi 425 mkw. na 1 tys. mieszkańców, czyli zdecydowanie mniej niż w Poznaniu, Wrocławiu lub Warszawie. Warto również zauważyć, że większość powierzchni stanowią obiekty tzw. pierwszej generacji, czyli oparte na hipermarkecie jako wiodącym najemcy, z ograniczoną ofertą galerii handlowej – podkreśla Marta Augustyn z działu wynajmu powierzchni handlowych w Jones Lang LaSalle.
Według Anny Federak, analityka firmy CB Richard Ellis Polska, wybudowanych dotychczas w Trójmieście 19 obiektów stanowi niewątpliwie potężną bazę handlową, niestety większość z nich to tzw. blaszaki, z elewacją charakteryzującą się małą liczbą okien, zdominowane właśnie przez duże hipermarkety.
– Niestety, w parze z budową coraz większych galerii handlowych w dobrych czasach architektura Trójmiasta nie wzbogacała się o ciekawe, wysokiej jakości, atrakcyjne pod względem architektonicznym obiekty, na miarę chociażby poznańskiego Starego Browaru – ocenia Anna Federak.
Deweloperzy chcą budować
Trójmiasto według większości analiz zajmuje czwarte miejsce w Polsce pod względem nasycenia powierzchniami handlowymi, wyprzedzając m.in. Kraków, Łódź czy cały Górny Śląsk. Mimo to stale powstają tu nowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta