Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niebezpiecznie wysoki rachunek za prąd

27 lipca 2009 | Publicystyka, Opinie | Hubert Salik
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Fotorzepa
autor zdjęcia: Ryszard Waniek
źródło: Rzeczpospolita

Proponowana przez rząd prywatyzacja spółek energetycznych jest szkodliwa dla Polski. Zarówno z punktu widzenia finansów publicznych i budżetu, jak i bezpieczeństwa kraju – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”

Obecny rząd niczym nie różni się od większości swoich poprzedników. Prywatyzuje dużo mniej niż o konieczności prywatyzowania mówi, a nagłą determinację w tym kierunku objawia dopiero wtedy, gdy trzeba łatać dziurę budżetową.

Liczby nie kłamią – w dwóch poprzednich latach przychody prywatyzacyjne brutto wyniosły ok. 4,3 mld zł, a teraz mają raptem skoczyć do 36,7 mld zł w tym i przyszłym roku. Choć niewątpliwie na plus trzeba PO zapisać to, czego w liczbach nie widać – sprzedawania na aukcjach małych spółek Skarbu Państwa, które tylko w prywatnych rękach mają szansę przetrwać na rynku i być dobrze zarządzanymi.

Problem jednak nie w tym, że łatanie deficytu sektora finansów publicznych z przychodów prywatyzacyjnych to przejadanie majątku (zgodnie z ustawą budżetową są źródłem finansowania potrzeb pożyczkowych państwa, czyli służą bezpośrednio do redukowania deficytu), bo prywatyzacja ma więcej zalet niż wad. Ale w tym, co się przejada. Rząd zaś chce w pierwszej kolejności przejeść branżę energetyczną.

Listę spółek do prywatyzacji otwierają: Tauron, Polska Grupa Energetyczna, Energa, Zakłady Energetyczne PAK czy Enea, której część akcji jest już notowana na warszawskiej giełdzie. W tym gronie pojawia się także paliwowy Lotos. Jeszcze we wrześniu PGE, Tauron i Lotos znajdowały się na liście spółek o znaczeniu strategicznym. I tam...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8380

Spis treści
Zamów abonament