Wykrywacz śpiącego zabójcy
Pewnego czerwcowego wieczoru 1941 roku kilku polskich oficerów rozgrywających partię brydża w kasynie oficerskim nieopodal szkockiego Arbroath zaskoczył odgłos potężnego wybuchu. Oficerowie pobiegli na miejsce zdarzenia. Ktoś wszedł na pole minowe. Na plaży leżało pięć zmasakrowanych ciał w polskich mundurach – byli to żołnierze z 14. pułku 10. Brygady Kawalerii Pancernej (tzw. Czarnej Brygady, późniejszej 1. Dywizji Pancernej). „– Boże, to przecież cały patrol rotmistrza Górskiego! – ktoś rozpoznał zabitych” – wspominał zdarzenie Józef Kosacki
Wstrząśnięty tragedią por. Józef Kosacki (1909 – 1990), który zajmował się szkoleniem żołnierzy z podstaw radiotelegrafii, skonstruował w trzy miesiące wykrywacz min. Zrobił to w wolnym czasie, wykorzystując części kupione za własne pieniądze. Był wtedy pracownikiem Centrum Wyszkolenia Łączności PSZ w St. Andrews w Szkocji. Kosacki do mobilizacji w 1939 roku pracował w Państwowym Instytucie Telekomunikacji. Konstruował wzmacniaki telegraficzne i zauważył, że inaczej buczały, gdy miał przy sobie papierośnicę. Reagowały na zbliżenie jakiegokolwiek metalowego przedmiotu. To zjawisko wykorzystał w wykrywaczu min. W pracy pomagał mu sierżant Andrzej Gabroś, złota rączka warsztatu CWŁ.
We wrześniu 1941 roku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta