Pędzący samochodzik Tuska
Z Janem Rokitą rozmawia Igor Janke
Rz: Od roku obserwuje pan media od środka. Zobaczył pan coś, czego wcześniej nie widział?
Nie zobaczyłem niczego nowego, ale za to widzę dużo wyraziściej. Zwłaszcza to, jak bardzo interes finansowy przeważa w mediach nad misją informacyjną albo powinnościami intelektualnymi. Przykład pierwszy z brzegu: dużą nowością było dla mnie odkrycie, że gazety nie prostują własnych kłamstw, bo to jedynie uwiarygodnia ataki konkurencji. Jak się zastanowić, jest to całkiem biznesowo racjonalne: zła moneta po prostu wypiera dobrą.
Obserwuję media od środka od 20 lat i zgadzam się, że nacisk biznesu zwiększył się bardzo w ostatnim czasie.
Zrozumiałem więc nieznośną korelację trzech procesów. Przede wszystkim – obniżanie się profesjonalnych standardów ludzi mediów. Nie sądzę, aby ci, którzy pracują dziś w mediach, byli gorsi niż kiedyś, ale rynek ma o wiele mniejsze zapotrzebowanie na ich moralne i intelektualne zalety. Jak się od człowieka nie wymaga, to on rzadko kiedy wymaga sam od siebie – taka jest nasza natura. Proces drugi, dość dobrze opisany – to galopująca tabloidyzacja mediów i polityki. Silniejsza niż na przykład w Niemczech i niszcząca dla obu tych dziedzin.
Co więcej – obie strony nakręcają się wzajemnie i odpowiadają na wzajemne zapotrzebowanie.
Dla jednej strony stawką są głosy, dla drugiej – sprzedaż. Ale to w gruncie rzeczy ta sama stawka....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta