Nie zabytek, nie ma więc przestępstwa
W starej parowozowni buszują złodzieje złomu. Nawet jeśli uda się ich złapać, karani są tylko za wykroczenie
Spacerujący po ul. Wileńskiej mieszkaniec Pragi zauważył na terenie cennej – częściowo zburzonej przez właściciela – parowozowni zbieracza złomu. Wezwał policję i straż miejską. Zanim mundurowi przyjechali na miejsce, razem z przechodzącą kobietą zatrzymał wandala. Kazali mu zwrócić metalowe części z miejsca, z którego je zabrał. Nie chciał tego zrobić, więc sami odnieśli na miejsce elementy.
Policjanci przyjechali na miejsce po kwadransie. – Nie możemy nic zrobić, bo interwencję powinien zgłosić właściciel terenu – powiedzieli. Argumentowali: przypuśćmy, że kradną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta