Prysznic szkodzi zdrowiu
„Częste mycie skraca życie” to już nie tylko popularne powiedzonko, ale fakt potwierdzony przez naukowców z Uniwersytetu Colorado w Boulder.
Szczególnie niebezpieczny jest dla nas codzienny prysznic – twierdzą naukowcy, którzy opublikowali swoje badania w dzienniku „Proceedings”.
Jak to możliwe, że dziecięcy wstręt do wody i mydła znalazł uzasadnienie? Amerykańscy naukowcy zauważyli zwiększone zachorowania na choroby płuc u osób, które częściej korzystają z prysznica niż z wanny. Postanowili zbadać słuchawki prysznicowe w dziewięciu miastach w siedmiu różnych stanach USA i znaleźli w nich bakterie Mycobacterium avium, które powodują choroby płuc.
Bakterie rozprowadza w powietrzu tryskająca z prysznica woda. Potem są one wdychane przez zażywających kąpieli do najdalszych zakątków płuc. – Najbardziej niebezpiecznie jest puszczanie na twarz silnego strumienia wody z prysznica natychmiast po rozpoczęciu kąpieli, bo wtedy otrzymuje się wyjątkowo dużą dawkę bakterii – przestrzega profesor Norman Pace z Uniwersytetu Colorado.