Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Partyzanci walczą o Francję

07 listopada 2009 | Batalie największej z wojen | Andrzej Nieuważny

Już we wrześniu 1943 roku partyzanci odegrali główną rolę przy wyzwalaniu Korsyki. Kiedy w nocy z 5 na 6 czerwca BBC ogłosiła, że „alpejska kozica skacze”, FFI zareagowało mobilizacją (ok. pół miliona ludzi).

W powietrze zaczęły wylatywać mosty, tory i przejazdy kolejowe, a na ziemię poleciały słupy telefoniczne i elektryczne, dezorganizując niemiecki transport i dowodzenie.

Osłabiono morale okupanta, ale cena była wysoka.

Daremnie gen. Koenig wzywał do opóźnienia mobilizacji. Wehrmacht otrząsnął się i wspierany przez milicję Darnanda rozpoczął likwidację baz partyzanckich. Do dramatycznych bojów sprzed inwazji na sabaudzkim płaskowzgórzu czy owerniackim Mont Mouchet doszły walki pod bretońskim Saint-Marcel (z udziałem brytyjskich komandosów) oraz na alpejskim Vercors.

Ta ostatnia bitwa (21 – 23 lipca 1944 roku), w której Niemcy użyli świetnie wyszkolonych spadochroniarzy, kosztowała życie 840 partyzantów.

Gdy jednak 15 sierpnia na południu Francji wylądowała wraz z Amerykanami 1. Armia gen. de Lattre’a de Tassigny, sojusznicy mogli liczyć na mocne wsparcie FFI. Pod koniec sierpnia padły Marsylia i Tulon, a 3 września wyzwolony został Lyon.

Brak okładki

Wydanie: 8468

Spis treści
Zamów abonament