Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Hit drugiej świeżości

07 listopada 2009 | Sport | Michał Kołodziejczyk
Wisła ma już tylko cztery punkty przewagi  nad Legią.  Na zdjęciu: Piotr Brożek próbuje zatrzymać Piotra Gizę
autor zdjęcia: Piotr Guzik
źródło: Fotorzepa
Wisła ma już tylko cztery punkty przewagi nad Legią. Na zdjęciu: Piotr Brożek próbuje zatrzymać Piotra Gizę

Legia wygrała z Wisłą 1:0 i wraca do gry o mistrzostwo. Wielkiej piłki w Sosnowcu nie było

– Przewaga w tabeli tępi naszą ostrość w grze. Mecze z Legią wygrywa się ambicją i agresją – mówił po meczu trener Wisły Maciej Skorża. Jego piłkarze mieli w Sosnowcu kolejną piłkę meczową w drodze do mistrzostwa. Nie wykorzystali jej, tak jak i poprzedniej, w meczu z Lechem. Legia traci do nich już tylko cztery punkty, a w czołówce ekstraklasy znów robi się gorąco. Ale te emocje muszą kibicom wystarczyć, bo jeśli chodzi o styl, to ani lider, ani zbliżająca się do niego Legia wiele dziś widzom zaproponować nie mogą. Jeśli ktoś w meczu nazwanym hitem jesieni chciał oprócz walki zobaczyć też np. serie dokładnych podań, to źle trafił.

Jedynego gola strzelił Miroslav Radović w 35. minucie. To, co wydawało się pechem Legii, okazało się jej szczęściem. Tak jak w poprzedniej kolejce, jeszcze przed przerwą z boiska musiał zejść kontuzjowany Sebastian Szałachowski. Zmienił go Radović i już minutę później Legia prowadziła. Obrońcy Wisły zapomnieli o Serbie w polu karnym, a najgorzej z nich zachował się powołany do kadry Piotr Brożek. Sytuację próbował ratować Mariusz Pawełek, ale zderzył się z Marcelo, a Radović wyciągniętą wysoko nogą wbił piłkę do bramki.

Wisła grała bez Radosława Sobolewskiego, Arkadiusza Głowackiego i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8468

Spis treści
Zamów abonament