Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ostry na boisku, blady w polityce

07 listopada 2009 | Kraj | Katarzyna Borowska
Dotąd Mirosław Sekuła (PO) unikał medialnego zamieszania
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Dotąd Mirosław Sekuła (PO) unikał medialnego zamieszania

Mirosław Sekuła, szef komisji śledczej zapewnia, że w polityce nie zachowuje się tak jak w sporcie – nie jest agresywny

Kiedy w 2001 r. Mirosław Sekuła został prezesem NIK, pojechał do Częstochowy, przed obraz Matki Bożej. – Byłem przestraszony. Musiałem prosić o wsparcie – mówi dziś.

Nie lubi za to zwracać się o pomoc do PR-owców. Sam mówi o sobie, że nie ma parcia na szkło, nie jest fighterem. Na koszykarskim boisku potrafi być jednak brutalny. – Ma bardzo ostre wejścia. Ale zawsze gra zgodnie z przepisami – ocenia Aleksander Chłopek, poseł PiS ze Śląska. 

– W polityce nie zachowuję się tak jak w sporcie – zapewnia świeżo powołany szef nowej komisji śledczej z PO, która ma zbadać aferę hazardową. – Chcę zwyciężać ciężką pracą, nie agresją.  

Jego krytycy twierdzą, że jest wręcz mdły. – Nie wyróżnia się niczym szczególnym, do tej pory niewiele o nim wiedziałam – mówi Beata Kempa, posłanka PiS, członek nowej komisji ds. hazardu.

Galowy strój śląski

Tymczasem Sekuła jest w polityce od niemal 20 lat. W czasie PRL pracował w Instytucie Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu. – Gdy skończył się PRL, wiele osób, które wcześniej były na tzw. emigracji wewnętrznej, zaczęło zastanawiać się nad zaangażowaniem się w politykę. Ja też – wspomina Sekuła. Twierdzi, że przekonał go mieszkaniec Zabrza, który podczas spotkania tworzącego się komitetu obywatelskiego powiedział: jeżeli ktoś sądzi, że jeśli nie zaangażuje...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8468

Spis treści
Zamów abonament