Gąski, gąski do Polski
Polacy powinni jeść gęś na Święto Niepodległości. Nasza gęsina jest znana w Europie, a w kraju zapomniana
Pod koniec XIX wieku na Giełdzie Towarowej w Warszawie‚ rocznie sprzedawano ponad 3‚5 mln gęsi. Większość z nich wędrowała potem do Prus. Przed wyprawą gęsi „podkuwano”‚ przepędzając je przez ciekłą smołę‚ następnie przez piasek. Na nogach tworzyły im się swoiste podeszwy‚ które chroniły podczas wędrówki.
Dziś jest podobnie. Rocznie w naszym kraju produkuje się do 20 tysięcy ton gęsiny‚ z czego jedynie 700 ton ląduje na polskich stołach. Gęsina jest u nas w niełasce. A szkoda.
Krąży sporo mitów – uważa się‚ że jest to mięso tłuste‚ łykowate‚ twarde‚ trudne w obróbce. Prawda jest inna. – Wystarczy kupić 17-tygodniową owsianą gęś‚ żywiącą się zielonką‚ biegającą po dworze – ta będzie miała prawdziwy smak – mówi dr Halina Bielińska‚ zastępca dyrektora Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego Zakładu Doświadczalnego w Kołudzie Wielkiej na Kujawach. Tutejsi naukowcy od ponad 40 lat zajmują się badaniami nad hodowlą gęsi. Efektem tych prac jest wyhodowana tu – gęś Biała Kołudzka.
Dobra gęś i zły cholesterol
Badacze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta