W chwaleniu się troską o prawa pracowników jesteśmy gorsi niż Włosi, ale lepsi niż Niemcy
Zaledwie sześć firm w Polsce ma certyfikat SA8000 potwierdzający, że przedsiębiorstwo prowadzi tzw. społecznie odpowiedzialny biznes. Coraz więcej stara się jednak prowadzić działalność według tych zasad
Często firmy same dla siebie przygotowują raporty, żeby pokazać swoje zaangażowanie. Kolejnym krokiem dla wielkich korporacji i małych przedsiębiorstw może być właśnie staranie się o certyfikację.
– Decyzja o wdrożeniu i przestrzeganiu zasad dotyczących odpowiedzialności społecznej to ważny etap w rozwoju organizacji. To także wyraźny sygnał dla pracowników i zainteresowanych stron wskazujący, jakie wartości będą promowane w codziennej działalności przedsiębiorstwa – mówi Danuta Orleańska z Polskiego Centrum Badań i Certyfikacji.
Tak dobrze czy tak źle
Dlaczego w naszym kraju jest tak mało firm starających się o ten dokument? Może to dowód na to, że nasze firmy nie mają problemów ze stosowaniem w życiu codziennym norm
SA8000, które obejmują prawa pracowników, warunki pracy oraz regulują zakres poszczególnych elementów systemu zarządzania. Normy oparte są na międzynarodowych standardach praw człowieka, konwencjach Międzynarodowej Organizacji Pracy i prawie krajowym. Certyfikat SA8000 ułatwia interpretację poszczególnych wymagań odpowiedzialności społecznej, wskazuje sposoby ich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta