Należność za dom pomocy ściągnie poborca skarbowy
Gmina, która za bliskich pensjonariusza opłaciła jego pobyt w domu pomocy społecznej, nie może się domagać zwrotu pieniędzy przed sądem
Tak uznał niedawno Sąd Najwyższy. W sprawie tej chodziło o koszty pobytu w domu pomocy społecznej Władysława M. przebywającego w nim na podstawie decyzji administracyjnej miejskiego ośrodka pomocy społecznej od maja 2006 r.
Stosownie do art. 61 ustawy z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej za pobyt w DPS płaci do wysokości średniego miesięcznego kosztu utrzymania przede wszystkim pensjonariusz (ale nie więcej niż 70 proc. swego dochodu). Ustalony przez starostę w styczniu 2006 r. koszt pobytu w DPS, w którym przebywa Władysław M., to 1612 zł.
Mężczyzna został zobowiązany do wnoszenia opłaty 292 zł miesięcznie. Jego dochodem był zasiłek stały z pomocy społecznej wynoszący 470 zł.
W ciągu niespełna siedmiu miesięcy różnica między kosztami jego pobytu a odpłatnością, sfinansowana przez gminę, sięgnęła 9,5 tys. zł. Powołując się na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta