Szalona miłość króla Rogera
W Barcelonie angielski reżyser w fascynujący sposób pokazał polską operę Karola Szymanowskiego
Premiera w Gran Teatre del Liceu to kolejny etap wędrówki „Króla Rogera” po Europie. W ostatnich kilkunastu miesiącach wystawiono go w Teatrze Maryjskim w Petersburgu, na festiwalach w Edynburgu i Bregencji, w Operze w Bonn oraz paryskiej Opera Bastille. Żaden utwór sceniczny polskiego kompozytora nie cieszył się dotąd takim zainteresowaniem, trudno wskazać w ogóle inną XX-wieczna operę, która w tym roku miałaby tyle premier.
Co będzie dalej? Nie ma racji bytu powtarzana przez lata opinia, że „Król Roger” jest obdarzony wspaniałą muzyką, ale kompletnie nie nadaje się do teatru. Nie znaczy to wszakże, iż wszedł już do światowego kanonu operowego. Inscenizatorzy nadal muszą dokładać starań, by jego pogmatwana symbolika stała się czytelna i atrakcyjna dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta