Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Żądasz za dużo, odstraszysz klienta

16 listopada 2009 | Nieruchomości, budownictwo | Aneta Gawrońska
autor zdjęcia: Paweł Gałka
źródło: Rzeczpospolita

Klienci coraz rzadziej decydują się na duże, ponad 80-metrowe lokale, zwłaszcza w starym budownictwie. Spadające ceny u deweloperów wymuszają zaś obniżki także na rynku wtórnym

W niektórych regionach, na przykład na Podlasiu, klientów rynku wtórnego zaczynają wręcz przejmować deweloperzy.

– Oferowane przez nich ceny można negocjować. Slogan reklamowy jednego z nich głosi nawet: „Dyktuj ceny” – zauważa Antoni Kozak, pośrednik z białostockiej firmy Antoni Kozak Iwona Wojtan Nieruchomości. – Rynek wtórny próbuje cenowo dorównać pierwotnemu, ale nie oferuje nowych technologii – chodzi choćby o instalacje, jakość materiałów, stolarkę okienną. Niektóre powierzchnie stają się przez to niesprzedawalne – np. te powyżej 80 metrów – dodaje. Łatwiej sprzedać starą, małą kawalerkę czy niewielkie lokum dwupokojowe – bo takich mieszkań deweloperzy budują za mało.

A jak jest w Warszawie? Jakie nieruchomości najdłużej czekają tu na nabywców? Czy rynek wtórny zaczyna przegrywać z pierwotnym? Pośrednik Cezary Szubielski z Krupa Nieruchomości podkreśla, że klienci często wybierają lokale, których mkw. jest po prostu tańszy. – W Warszawie coraz częściej trafiają się mieszkania za 6 tys. zł za mkw., zwłaszcza te duże, powyżej 70 mkw. W takim przypadku lokale z rynku pierwotnego stają się dla nabywców atrakcyjniejsze niż te w cenie 8 – 9 tys. zł za mkw. na rynku wtórnym – tłumaczy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8474

Spis treści
Zamów abonament