Zagramy o prestiż
Daniel Castellani, trener reprezentacji siatkarzy, o Pucharze Wielkich Mistrzów w Japonii
Rz: Czego oczekuje pan po występie polskich mistrzów Europy w turnieju zaczynającym się w środę w Osace i Nagoi?
Daniel Castellani: Jak zawsze, dobrej gry. Ten turniej to kolejna szansa, by potwierdzić, że złoty medal w Izmirze nie był przypadkowy. Zagramy tam o prestiż, bo za zwycięstwa w Pucharze Wielkich Mistrzów nie zdobywa się przecież punktów do rankingu FIVB. Ze sportowego punktu widzenia nie ma on więc większego sensu. Mamy koniec roku, rozgrywki ligowe, które musimy przerwać, by lecieć na drugi koniec świata, zaledwie trzydniowe przygotowania za sobą, do tego dojdzie zmęczenie długą podróżą. Minusów jest dużo, ale pamiętajmy, że światowej federacji też coś się należy, w puli nagród są 2 miliony dolarów, to przecież jeszcze jedna dobra promocja siatkówki, a nie wszyscy mają z tym turniejem tyle problemów co my. Dla Brazylijczyków, Kubańczyków i Japończyków będą to przecież najważniejsze zawody w tym roku.
A dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta