Najwięcej zarobili ci, którzy nie wystraszyli się giełdy
Pół roku temu trzeba było postawić na akcje, a unikać walut obcych. Szkoda tylko, że dokładnie wiadomo to dopiero podczas podsumowania wyników. Na papierach niektórych spółek można było zyskać nawet kilkadziesiąt procent. A inwestycje dolarowe przyniosły kilkunastoprocentowe straty
W ciągu roku sytuacja na rynkach finansowych zmieniła się diametralnie. W listopadzie ubiegłego roku triumfowali ci, którzy pół roku wcześniej kupili dolary. Sześciomiesięczne inwestycje w akcje przyniosły wtedy średnio 40 proc. straty.
Teraz mamy odwrót od zielonych i szturm na akcje. W dużym stopniu jest to efekt zmasowanej interwencji rządów na rynkach finansowych i wpompowania w gospodarkę miliardów dolarów.
Giełdzie sprzyjają rekordowo niskie stopy procentowe, co pozwala na tzw. carry trade. Strategia ta z grubsza polega na pożyczaniu pieniędzy w krajach, w których stopy są niskie (np. USA, Japonia), i inwestowaniu na rynkach (np. wschodzących) umożliwiających uzyskanie wyższych zysków. Do tych ostatnich należy też polska giełda. Od początku czerwca tego roku ceny na naszym parkiecie wzrosły średnio o jedną trzecią. Zysk przyniosły inwestycje prawie w trzy czwarte spółek.
Hitem ostatniego półrocza były walory ulubieńca giełdowych spekulantów,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta