Baronessa pozostaje zagadką
Nowa szefowa unijnej dyplomacji pierwszy raz była pytana o poglądy. Ujawniła niewiele
Catherine Ashton nie zdołała wczoraj przekonać eurodeputowanych, że jest najlepszym kandydatem na nowe stanowisko. Pojawi się w Parlamencie Europejskim jeszcze w styczniu, wtedy wydadzą werdykt.
– Oceniłbym ją na trójkę z plusem – mówi Marek Siwiec z grupy europejskich socjalistów, politycznej rodziny baronessy Ashton, działaczki Partii Pracy.
Brak kompetencji i doświadczenia
– Było tylu znakomitych kandydatów. Dlaczego właśnie pani? – pytał Charles Tannock, eurodeputowany brytyjskiej Partii Konserwatywnej.
– Nie muszę się podobać panu, panie Tannock. Ale zostałam wybrana przez przywódców 27 państw członkowskich – odparowała Ashton....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta