Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kokieteria i pycha portretu

03 grudnia 2009 | Kultura | Monika Małkowska
Franz Xavier Winterhalter „Portret Elizy Franciszki  z Branickich Krasińskiej” (1857)
źródło: Zamek Królewski w Warszawie
Franz Xavier Winterhalter „Portret Elizy Franciszki z Branickich Krasińskiej” (1857)
Józef Pankiewicz „Portret dziewczynki w czerwonej sukience” (1897)
źródło: Muzeum Narodowe w Kielcach
Józef Pankiewicz „Portret dziewczynki w czerwonej sukience” (1897)
NN „Portret  Maksymiliana Franciszka Ossolińskiego  z synami” (1670/80)
źródło: Zamek Królewski w Warszawie
NN „Portret Maksymiliana Franciszka Ossolińskiego z synami” (1670/80)
Stanisław I. Witkiewicz „Eugenia Dunin-Borkowska” (ok. 1913)
autor zdjęcia: Andrzej Skowroński
źródło: Muzeum Okręgowe w Toruniu
Stanisław I. Witkiewicz „Eugenia Dunin-Borkowska” (ok. 1913)

Wystawa w warszawskim Zamku Królewskim to wybór polskich portretów powstałych w ciągu 450 lat

Dwa nazwiska w tytule ustawiają czasowe ramy: „Uroda portretu. Od Kobera do Witkacego”.

70 dzieł, od renesansu do formizmu; gros prac autorów związanych z europejskimi dworami.

To nie jest przekrój społeczny narodu polskiego. Wśród modeli wyłącznie osobistości ze społecznego świecznika. Królowie, arystokracja, magnateria. Na początku XX stulecia do błękitnokrwistej hight society dołączyła elita artystyczna i intelektualna. Każda osoba jest znana z imienia, nazwiska, funkcji i zasług. Przecież jesteśmy na Zamku Królewskim, byle kogo tu się nie zaprasza.

W wizerunkach została zaszyfrowana opowieść o świetności Rzeczypospolitej Obojga Narodów, jej powolnym upadku, czasach nieistnienia i dwudziestoleciu po odzyskaniu niepodległości. Galeria portretów zaaranżowana tradycyjnie, według chronologicznego porządku. Otwiera ją konterfekt Anny Jagiellonki z końca XVI wieku, kończy zaś autoportret Witkacego z 1938 roku.

Wśród modeli królowie, arystokracja, magnateria oraz elita artystyczna i intelektualna

Uwielbiam przyglądać się portretom. Obojętne z jakiej epoki. Zawsze w cudzych facjatach znajduję coś fascynującego. Nieważne, gęby brzydkie czy piękne. Bardziej istotne, co modele wkładają na siebie; jak ustawiają nóżkę-rączkę; kto im towarzyszy. Z podobizn można wyczytać mnóstwo informacji o...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8489

Spis treści
Zamów abonament