Oszuści internetowi atakują
Policjanci codziennie dostają zgłoszenia od osób oszukanych na aukcjach internetowych.
– Rusza przedświąteczna fala – mówią. Najczęściej do komisariatów zgłaszają się ci, którzy wygrali aukcję, wpłacili pieniądze, ale nie dostali towaru.
– Po zakończeniu aukcji ktoś wysłał do nich e-mail z informacją o zmianie numeru konta, na który trzeba wpłacić pieniądze – opowiada stołeczny policjant. Takich listów nie wysyłają sprzedawcy, tylko złodzieje, którzy monitorują aukcje. Internauci tracą zwykle wówczas od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.
Przykładem może być poszkodowany z Grodziska, który wpłacił pieniądze za PlayStation, ale nie dostał urządzenia. Internetowy sprzedawca nie odbiera telefonów.
Mundurowi łapią oszustów. Ostatnio policjanci z Wawra zatrzymali 19-letniego Damiana D., który na aukcji sprzedał za 2,5 tys. zł markowy zegarek. Dodał do niego certyfikat na oryginał produktu. Okazało się, że czasomierz był podróbką wartą 200 zł.