Czas na ostre oszczędności
Tani irlandzki przewoźnik zrezygnował z zakupu 200 samolotów Boeing, bo nie mógł się porozumieć co do warunków kontraktu. Chce też zmniejszyć wydatki na inwestycje w latach 2011 – 2012. W reakcji na te informacje kurs spółki wzrósł o 5,22 proc.
8 grudnia Ryanair uprzedzał, że umowa o kupnie B737-800 z dostawą w latach 2013 – 2016 może nie dojść do skutku, bo Amerykanie chcą zmienić warunki dostaw. – Daliśmy im jasno do zrozumienia, że nie będzie zamówienia, jeśli stwierdzimy, że ceny albo inne warunki umowy będą gorsze od tych, z jakich zwykle korzystamy – stwierdził prezes firmy Michael O’Leary.
Zerwanie tych negocjacji nie oznacza rezygnacji z odbioru w 2010 r. 48 boeingów, 37 w 2011 r. i 27 w 2012 r.
Ryanair skupi się teraz na utrzymaniu dużego ruchu i zwiększaniu przewozów na nowych szlakach w 2010 r. Ponadto przeznaczy więcej pieniędzy dla akcjonariuszy w latach 2012 – 2015. A ta spółka nie wypłaciła jeszcze nigdy dywidendy.