Nie będę rzeźbił Bachusa
O sztuce z podwórka, mrokach cywilizacji i niefizycznych światach mówi artysta, który z dziećmi przemienił park na Bródnie w Park Sztuki, z młodzieżą wystawił na Pradze pomnik lokalnemu antybohaterowi, a z sąsiadami z bloku w złotych skafandrach podbijał świat.
ŻW: Prawa strona Wisły – to z nią związanych jest najwięcej twoich tegorocznych projektów. Czemu to tak ważne dla ciebie miejsce?
Paweł Althamer: Dlatego, że tu mieszkam. Moje działania to „rozpoznanie” nie do końca zbilansowanej sytuacji obu brzegów Warszawy. Jestem wyczulony na zaburzenia równowagi. Nie jest tak, że chciałbym, żeby wszyscy mieli po równo, ale przynajmniej, żeby wszędzie było równie ciekawie.
Ale Targówek się zmienia...
Tak, i wydaje mi się, że nie bez związku z postawą osób, które działają na jego rzecz. Myślę tu nie tylko o działaniach artystycznych, lecz wszystkich, które przekładają się na zwiększenie świadomości człowieka w przestrzeni. Sztuka przoduje tu otwartością, ciekawością, współodczuwaniem z kosmosem.
Czy twoi sąsiedzi otwierają się na sztukę na przykład dzięki Parkowi Rzeźby?
Cóż, nie przeceniałbym tego otwarcia. Może zbyt mocno się uniosłem marzeniami... Bo jak widzisz, że ktoś w parku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta