Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie będę rzeźbił Bachusa

29 grudnia 2009 | Życie Warszawy | Anna Brzezińska
Paweł Althamer w czerwcu zabrał swoich sąsiadów do Brukseli. Na pokładzie złotego – jak ubrania podróżników – samolotu były również jego żona i córka Jeal
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Paweł Althamer w czerwcu zabrał swoich sąsiadów do Brukseli. Na pokładzie złotego – jak ubrania podróżników – samolotu były również jego żona i córka Jeal

O sztuce z podwórka, mrokach cywilizacji i niefizycznych światach mówi artysta, który z dziećmi przemienił park na Bródnie w Park Sztuki, z młodzieżą wystawił na Pradze pomnik lokalnemu antybohaterowi, a z sąsiadami z bloku w złotych skafandrach podbijał świat.

ŻW: Prawa strona Wisły – to z nią związanych jest najwięcej twoich tegorocznych projektów. Czemu to tak ważne dla ciebie miejsce?

Paweł Althamer: Dlatego, że tu mieszkam. Moje działania to „rozpoznanie” nie do końca zbilansowanej sytuacji obu brzegów Warszawy. Jestem wyczulony na zaburzenia równowagi. Nie jest tak, że chciałbym, żeby wszyscy mieli po równo, ale przynajmniej, żeby wszędzie było równie ciekawie.

Ale Targówek się zmienia...

Tak, i wydaje mi się, że nie bez związku z postawą osób, które działają na jego rzecz. Myślę tu nie tylko o działaniach artystycznych, lecz wszystkich, które przekładają się na zwiększenie świadomości człowieka w przestrzeni. Sztuka przoduje tu otwartością, ciekawością, współodczuwaniem z kosmosem.

Czy twoi sąsiedzi otwierają się na sztukę na przykład dzięki Parkowi Rzeźby?

Cóż, nie przeceniałbym tego otwarcia. Może zbyt mocno się uniosłem marzeniami... Bo jak widzisz, że ktoś w parku...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8509

Spis treści
Zamów abonament