Bąbelki, o których głośno
Dziś do dobrego tonu należy podawanie tego wina jako aperitif, zamiast szampana, na balach i przyjęciach
Winiarskie Włochy ostatnio zawrzały. Ni stąd, ni zowąd niemiecki sąd pozbawił ich prawa wyłączności do nazwy „prosecco” – najpopularniejszego włoskiego wina musującego na świecie. Niemiecki sąd kierował się jednak logiką.
Każdy może
Nazwy win i rejonów produkcji są zastrzeżone, ale nazwy odmian winogron już nie. A prosecco robi się z prosecco, białego szczepu winogron pochodzącego z winnic leżących na północ od Wenecji.
Nawet we Włoszech każdy, kto kupi sobie trochę winogron i zrobi z nich wino, może je określać nazwą szczepu. A jeżeli dodatkowo posiada wszystkie niezbędne pozwolenia – wolno mu je nawet sprzedawać jako prosecco.
Więc dlaczego, jeśli ktoś w Niemczech sprowadzi sobie 100 kilogramów winogron, nie może tak nazywać swojego wina? Skoro każdy może sobie zrobić wino z merlota, to czemu nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta