Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bąbelki, o których głośno

09 stycznia 2010 | Styl życia | Wojciech Gogoliński
autor zdjęcia: Wojciech Gogoliński
źródło: Fotorzepa

Dziś do dobrego tonu należy podawanie tego wina jako aperitif, zamiast szampana, na balach i przyjęciach

Winiarskie Włochy ostatnio zawrzały. Ni stąd, ni zowąd niemiecki sąd pozbawił ich prawa wyłączności do nazwy „prosecco” – najpopularniejszego włoskiego wina musującego na świecie. Niemiecki sąd kierował się jednak logiką.

Każdy może

Nazwy win i rejonów produkcji są zastrzeżone, ale nazwy odmian winogron już nie. A prosecco robi się z prosecco, białego szczepu winogron pochodzącego z winnic leżących na północ od Wenecji.

Nawet we Włoszech każdy, kto kupi sobie trochę winogron i zrobi z nich wino, może je określać nazwą szczepu. A jeżeli dodatkowo posiada wszystkie niezbędne pozwolenia – wolno mu je nawet sprzedawać jako prosecco.

Więc dlaczego, jeśli ktoś w Niemczech sprowadzi sobie 100 kilogramów winogron, nie może tak nazywać swojego wina? Skoro każdy może sobie zrobić wino z merlota, to czemu nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8518

Spis treści
Zamów abonament