Ostro z Chinami, łagodnie z Rosją
Z coraz twardszą polityką Obamy wobec Pekinu kontrastuje miękkie podejście do Moskwy. Czy to słuszna strategia?
Jutro Barack Obama przyjmie w Białym Domu politycznego i duchowego przywódcę Tybetańczyków – mimo głośnego sprzeciwu władz Chin.
Jeszcze jesienią ubiegłego roku Obama jako pierwszy prezydent USA od wielu lat odmówił spotkania z Dalajlamą. Był to element dyplomatycznej ofensywy dobrej woli, odpowiednik „resetu” w relacjach z Rosją.
Wydarzenia ostatnich tygodni – niespodziewanie ostra krytyka chińskich działań w Internecie, decyzja o sprzedaży nowoczesnej broni Tajwanowi, a teraz przyjęcie Dalajlamy, którego władze w Pekinie przedstawiają jako wroga publicznego numer jeden – oznaczają gwałtowną zmianę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta