Czy musi oddać bonifikatę
Wykupiony z bonifikatą lokal komunalny nasza czytelniczka musiała zamienić na większy. Dlatego miasto domaga się zwrotu przyznanej ulgi. Emerytka nie jest jednak w stanie wyłożyć kilkudziesięciu tysięcy złotych
Nasza czytelniczka (nazwisko do wiadomości redakcji) 18-metrowy lokal komunalny przy ul. Puławskiej zajmowała 20 lat. – Właściwie był to pokój w dawnym budynku hotelowym, który miasto skomunalizowało, robiąc z niego tzw. obiekt rotacyjny. Trafiali tu np. eksmitowani lokatorzy – opowiada. – Kiedy tu zamieszkałam, jedna kuchnia na korytarzu przypadała na kilka mieszkań. Z czasem udało mi się jednak zainstalować w przedpokoju kuchenkę gazową – wspomina.
Przez lata kobieta zbierała pieniądze na mieszkanie spółdzielcze. Kiedy jednak pojawiła się możliwość wykupu z bonifikatą zajmowanej czynszówki, nasza czytelniczka postanowiła z niej skorzystać. – Ceny mieszkań na rynku tak bardzo poszły w górę, że nie wystarczyłoby mi na nie pieniędzy. Dlatego oszczędności przeznaczyłam na wykup lokalu komunalnego – tłumaczy mieszkanka z Puławskiej.
Akt notarialny z przedstawicielami dzielnicy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta