Zmiana statusu działki to spory wydatek
Przepisy nie pozwalają swobodnie budować na gruncie rolnym, co jednak nie oznacza, że inwestor ma związane ręce. Przekwalifikowanie ziemi nie jest jednak łatwe
Kapusta rosnąca w środku miasta? Takie przypadki wciąż się zdarzają. Bierze to się stąd, że znaczny odsetek terenów w miastach to grunty rolne.
Przepisy nieco łagodniejsze
Od 1 stycznia 2009 r. obowiązują nowe regulacje dotyczące odralniania. Wprowadziła je nowelizacja ustawy z 19 grudnia 2008 r. o ochronie gruntów rolnych i leśnych (DzU z 2008 r. nr 237, poz. 1657, z późn zm.; dalej jako: ustawa).
Wyjęła ona spod ochrony tej ustawy grunty rolne wszystkich klas położone w granicach administracyjnych miast oraz klasy V – VI na obszarach wiejskich.
Nie oznacza to, że z dnia na dzień wszystkie tereny rolne w miastach stały się terenami budowlanymi. Ich właściciele nadal mogą je wykorzystywać na cele rolne i płacić podatek rolny.
Gdyby jednak podjęli decyzję, że będą chcieli na nich budować, powinni udać się do siedziby urzędu miasta i zorientować, czy działka znajduje się na terenie objętym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
Jeżeli taki plan jest, to o statusie gruntu decydują jego postanowienia. Gdy są one nie po myśli inwestora, jedyne co może zrobić, to wnioskować do rady miasta lub gminy miasta o zmianę przeznaczenia gruntu w miejscowym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta