Kryzys finansowy na świecie pomógł tańszym lekom
Jeff George, prezes firmy farmaceutycznej Sandoz
Rz: Jest pan wyjątkiem wśród szefów firm farmaceutycznych. Zwykle kierują nimi osoby związane z branżą od lat lub lekarze. Czy doświadczenia zdobyte w innych branżach, jak odzieżowa, są pomocne w zarządzaniu drugim na świecie producentem leków generycznych (tańszych zamienników oryginalnych preparatów)?
Jeff George: Okazuje się, że handel detaliczny i produkty konsumpcyjne, takie jak markowa odzież, mają bardzo dużo wspólnego z lekami, zwłaszcza z biznesem generycznym. W obu przypadkach mamy do czynienia z szybką sprzedażą, naciskiem na wydajność i wyczuleniem na potrzeby klientów, na które trzeba natychmiast reagować, żeby nie zostać w tyle za konkurencją. Znajomość tej specyfiki od drugiej strony jest więc sporą zaletą, bo daje możliwość spojrzenia na branżę farmaceutyczną z innego niż stricte naukowy punkt widzenia.
Wielkie koncerny farmaceutyczne, wytwarzające innowacyjne leki, tworzą zazwyczaj własne firmy generyczne lub przejmują już istniejące, jeśli czują, że ich pozycja jest zagrożona. Tak jest, gdy wygasają dotychczasowe patenty, a brak im nowych, które mogłyby przynieść spory dochód. Innowacyjny Novartis nie jest w takiej sytuacji. Po co mu zatem Sandoz specjalizujący się w generykach?
Przyszłością farmacji są dziś Japonia oraz kraje rozwijającej się Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta